Publiczne media zaatakowane przez hakerów. Podejrzani Rosjanie

Reklama
Atak hakerski na medialny koncern ZDFAtaki hakerskie stają się coraz bardziej odczuwalne. Problem dotyczy nie tylko zwykłych użytkowników, ale również firm prywatnych i administracji państwowej. Tym razem ofiarami ataku stały się niemieckie media państwowe. Podejrzenia padły na specjalną grupę, kojarzoną z rosyjskim wywiadem wojskowym.



ZDF potwierdza atak

Atak hakerski został przeprowadzony na niemieckie media państwowe. Jak informuje tygodnik „Der Spiegel” podczas działań hakerskich miały ucierpieć dwie duże stacje telewizyjne WDR i ZDF. Do przejęcia danych miało dojść w czerwcu. Telewizja WDR nie chce tego potwierdzić „ze względów bezpieczeństwa”.

Natomiast ZDF potwierdziło dokonany atak. Jednak jak dowiedział się tygodnik, nieuprawnionym dostępem zostało dotkniętych mniej niż dziesięć komputerów. Państwowy nadawca oświadczył, że żadne dane nie zostały przechwycone.

Grupa Sandworm coraz bardziej niebezpieczna

Podejrzenia padły na specjalną grupę „Sandworm”, która ma być nadzorowana przez GRU (rosyjski wywiad wojskowy). Niemiecki Prokurator Generalny chce zlecić Północnej Nadrenii-Westfalii przeprowadzenie śledztwa w sprawie. Wspomnianą grupę hakerską oskarża również Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) o cybernetyczny atak na Partię Demokratyczną.

Zagrożeń w sieci Internet jest coraz więcej. Nowym niebezpieczeństwem jest cryptojacking, który wykorzystuje sprzęt komputerowy lub smartfon ofiary do "kopania" wirtualnych walut.


Reklama
Reklama