„Trauma” - nowy serial na antenie Canal+

Reklama
Canal+„Trauma” to nowy serial, który będzie emitowany od kwietnia. Opowiada o pracy i życiu osobistym ekipy ratowników medycznych ze szpitala w San Francisco. Pilotażowy odcinek serii, w której jest pokazane zderzenie dwóch helikopterów oraz wybuch cysterny z paliwem, kosztował 8 mln dolarów.



Szacuje się, że budżet każdego kolejnego epizodu wyniósł od 3 do 4 mln, z czego duża część trafiła do władz San Francisco jako opłata za umożliwienie kręcenia zdjęć w kluczowych lokalizacjach miasta czy wynagrodzenie za dodatkową pracę policji. Niemało pochłonęły też efekty specjalne oraz opłacenie kilkusetosobowej ekipy filmowej. To stawia „Traumę” pośród najdroższych seriali ostatnich lat, sprawiając jednocześnie, że produkujące go NBC bacznie przygląda się wynikom jego oglądalności, uzależniając od nich powstawanie dalszych odcinków.

Bohaterów serialu poznajemy rok po tragicznym wydarzeniu, które odcisnęło piętno na ich psychice. Podczas jednej z rutynowych akcji doszło do zderzenia dwóch śmigłowców, w którym zginęło 7 osób, w tym dwoje przyjaciół jednego z najbardziej doświadczonych członków ekipy, Camerona Boone’a (Derek Luke).

Jego najbliższym współpracownikiem, a oficjalnie także zwierzchnikiem jest Tyler Briggs (Kevin Rankin). Pracują razem tak długo, że porozumiewają się bez słów i idealnie dopełniają w każdym zadaniu. Z katastrofy cudem ocalał Reuben „Rabbit” Palchuk (Cliff Curtis), pilot i ratownik, który po tym traumatycznym wydarzeniu niemal zatracił zdolność odczuwania strachu.

Jego umiejętności i brawura działają jak magnes na kobiety, z czego Reuben chętnie korzysta. Fatalny wypadek wpłynął również negatywnie na Nancy (Anastasia Griffith), która zrezygnowała ze stażu lekarskiego, by przyłączyć się do ratowników.

Emisja: od 8 kwietnia, w każdy czwartek o godz. 21:50 w Canal+


Reklama
Reklama