Organizacja Reporterzy Bez Granic opublikowała najnowszy ranking wolności prasy na świecie. W tym roku Niemcy awansowały o dwa miejsca, zajmując 11 miejsce na liście. Fala optymizmu w związku z nowym rankingiem nie popłynęła od Niemieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Dlaczego?
Spadek ataków na dziennikarzy
Według Stowarzyszenia awans o dwa miejsca w rankingu nie stanowi powodu, dla którego dziennikarze i media powinni czuć się już spokojni. Głównym powodem awansu jest spadek fizycznych ataków na dziennikarzy w związku z prawicowo-populistycznymi demonstracjami. „Dobrze, że sytuacja nieco się uspokoiła” – ocenia prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, Frank Überall.
„Zachować czujność, jeśli chodzi o wolność prasy”
Lepsze miejsce Niemiec w rankingu nie powinno ukrywać faktu, że podstawowe prawo do wolności słowa i mediów jest „częściowo pod presją”. Zagrożenie to płynie np. z legalnych działań szpiegowskich Federalnej Służby Wywiadowczej, które mogą mieć również wpływ na dziennikarzy i ich informatorów.
Problematyczne jest także zaostrzenie przepisów dotyczących egzekwowania prawa dotyczącego ochrony sieci i ochrony młodzieży. „Tutaj kontrola mediów jest zależna od państwa” – powiedział Frank Überall. Dlatego istotne jest, aby zachować czujność, jeśli chodzi o wolność prasy.