Iwona Śledzińska-Katarasińska: Projekt zmian kolejnym dowodem lekceważenia przez PiS uwag i postulatów

Reklama
Abonament RTV, zmiany w ustawieRządowy projekt zmian w ustawie dotyczącej abonamentu RTV zbiera coraz więcej głosów sprzeciwu. Jak zaznacza dla portalu ECHONET poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska, projekt ustawy jest kolejnym dowodem lekceważenia przez PiS uwag i postulatów środowisk zainteresowanych zmianami.



„Lekceważenie przez PiS uwag i postulatów”

Przypomnijmy, że rządowy projekt zmian ustawy dotyczącej abonamentu RTV przeszedł kolejny etap legislacyjny. Projekt trafił już do parlamentu i trwają prace w komisjach sejmowych.

„Rządowy projekt zmiany ustawy o opłatach abonamentowych jest kolejnym dowodem lekceważenia przez PiS uwag i postulatów środowisk zainteresowanych bezpośrednio wprowadzanymi rozwiązaniami prawnymi” - powiedziała dla portalu ECHONET, poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Przypomnijmy, że krytyczne stanowisko wobec zmian w ustawie złożyli najwięksi operatorzy kablowi i satelitarni a także stowarzyszenia, które zrzeszają środowisko operatorów telekomunikacyjnych.

Przekazywanie danych klientów niezgodne z prawem

Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska zwraca uwagę również na aspekt przekazywania przez operatorów do Poczty Polskiej danych osobowych klientów, którzy posiadają wykupiony pakiet telewizyjny.

„Jest to niezgodne z prawem o ochronie danych osobowych, narusza zaufanie klientów komercyjnych do komercyjnych operatorów a ponadto głęboko niesprawiedliwe” - dodaje.

Niesprawiedliwe obciążanie opłatami

Posłanka zwraca również uwagę na to, że od uiszczania opłaty na media państwowe będę nadal nieuchwytni odbiorcy naziemnej telewizji, którzy w większości są widzami TVP.

„Spod tej swoistej „inwigilacji” posiadaczy odbiorników telewizyjnych wyłączona jest mniej więcej jedna trzecia gospodarstw domowych odbierających wyłącznie telewizję cyfrową czyli... z reguły „oglądaczy” i słuchaczy mediów obecnie zwanych narodowymi. Prezes Kurski zaciera ręce i na tym koniec korzyści płynących z tej ustawy” - podsumowuje Iwona Śledzińska-Katarasińska.


Reklama
Reklama